Figi już jakiś czas temu pojawiły się na naszych targach i w sklepach. Przyciągają wzrok oryginalnym wyglądem, zachęcając nas do skosztowania. Ale czy warto je jeść, ze względu na właściwości zdrowotne?
Zdecydowanie tak! I jest ich całkiem sporo - zaczynając od korzystnego wpływu na nasze zęby, przez wsparcie pracy jelit - a to nie wszystko. Figi mają naprawdę wiele wspaniałych właściwości - przeciwdrobnoustrojowe, przeciwzapalne czy wspomagające trawienie**. **O niektórych postanowiliśmy Wam dzisiaj wspomnieć.
Nie powinno Was dziwić, że na samym początku wspomnimy o wpływie fig na nasze zęby. Dzięki temu, że są one niezwykle bogate w wapń, ich spożywanie pomaga w zachowaniu mocnych zębów oraz kości. Zwłaszcza teraz, kiedy trwa sezon figowy i mamy do tych owoców ułatwiony dostęp, powinny z tego korzystać szczególnie osoby chorujące na osteoporozę. Mogą się okazać również bardzo przydatne małym dzieciom, których zęby oraz kości wciąż są w fazie rozwoju oraz wszystkim, których dotyczy niedobór witaminy D.
W figach znajdziemy witaminy: C, B1, B2, B6, PP, a także prowitaminę A. Na tym jednak nie koniec - są też bogate w składniki mineralne. Jednym z nich jest potas, bardzo istotny dla osób, które chorują na nadciśnienie. Potas jest odpowiedzialny za udrożnienie naczyń krwionośnych, dzięki czemu krew może krążyć swobodniej, obniżając ciśnienie tętnicze.
Kolejnym składnikiem fig, na który warto zwrócić uwagę, jest magnez. To on pomaga nam zwalczyć stres, a w tych smacznych owocach jest go całkiem sporo - w 100g suszonych fig jest ok 68mg. Dlatego, jeśli żyjecie w ciągłym biegu, w pracy lub domu nie brakuje Wam obowiązków, zaserwujcie sobie przekąskę z fig. Pomogą Wam zredukować stres, stabilizując pracę układu nerwowego.
Na koniec krótkie wyjaśnienie, dla tych, którzy do tej pory nie mieli okazji lub nie byli przekonani, do tego, aby posmakować tych owoców. Właściwie jak je jeść? Bardzo prosto. Kupioną figę obmywamy ciepłą wodą, nie obierając jej ze skórki, kroimy na 4 części i wyjadamy miękki, słodziutki miąższ ze środka.